Wron NIEmiecki napisał(a): Nie każdy, lecz fragmenty.Doprawdy? Tak wygląda Twój post w edytorze:
Kod:
[color=#323d4f][size=small]Jakby nie było, lepiej jak prezydentem jest gucio z przeciwnej opcji jak rządzący i większość sejmowa.[/size][/color]
[color=#323d4f][size=small]Zwyczajnie groźba weta zmusza rządzących do dobrego przygotowywania ustaw. Szerokich konsultacji (aby pokazać, że ma poparcie organizacji, ludu itp). I szukania poparcia u innych sil politycznych (weto odrzuca się większością kwalifikowaną a tej PiS nie ma. Nikt nie miał jak dotąd) a to zmusza do kompromisów, a nawet układów. Poprzemy krówkę plus jak wy pomożecie przy kotku plus.[/size][/color]
[color=#323d4f][size=small]Układ - prezydent, rząd, senat, sejm z jednego układu to nieszczęście. Co było widać przy rządach PO. Też praktycznie robili co chcieli tylko w białych rękawiczkach. Nawet nocne glosowania to ich wynalazek.[/size][/color]
[color=#323d4f][size=small]Kwach i SLD mniej. Bo oni się pożarli a raczej darzyli szorstką przyjaźnią. I Kwach bardziej Michnikowi był jak eSeLDelowski. W znaczeniu, że bardziej mu zależało o dobrej opinii Wyborczej, lewicy UW itp niż członków SLD.[/size][/color]
[b][color=#323d4f][size=small]Dlatego z bólem serca (bo to nie mój kandydat) trzeba zagłosować na Trzaskowskiego. Nie z serca. Z wyrachowania.[/size][/color][/b]
[color=#323d4f][size=small]A tu ciekawy wywiad.[/size][/color]Wron NIEmiecki napisał(a): Liczy się zasada. Punkt. Inaczej będziemy sie bawić POPiSem przez dekady i kręcić się w kółko.I co teraz, mam powtórzyć swój argument, bo go zignorowałeś i powtórzyłeś swój?
Zasada by się liczyła w świecie, w którym istnieją nieskazitelni politycy, ale akurat w takim nie żyjemy.

