Sebrian napisał(a): Moim zdaniem, mamy dzisiaj kwartet takich ambitnych wilczków: Andrzej Duda, Mateusz Morawiecki, Zbigniew Ziobro i Jarosław Gowin.Tylko Ziobro z tej bandy jest istotny. Reszta to w istocie najemnicy zatrudnieni przez stare PC-ty na śmieciówce. Realnie konflikt rozegra się między pretendentem Ziobrą a wewnętrznym kręgiem tych wszystkich Lipińskich, Brudzińskich i Płaszczaków. Skończy się pewnie rozpadem - Ziobro wymontuje część aparatu (w tym Androniego i Becię) i radykalny elektorat, oraz przytuli narodowców. Zakon PC zachowa część aparatu, elektorat socjalny i kontrolę nad Srebrną, zapewne bez nadprezesa się ucywilizuje i stanie bezideowym centrum. Może jednak się zdarzyć, że PC straci i elektorat socjalny i wyleci z polityki, wtedy zrobi się z tego takie PC, niby partia, ale naprawdę to firma.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

