Teista napisał(a): moim zdaniem to oksymoronNo jeśli to oksymoron, to znaczy, że pytanie Rodicy nie ma sensu.
Cytat:Zefciu do dzieła, bo mam wrażenie, po tym jak bez zwłoki wskazałeś uduchowionego katolika, że masz gotową definicję .Przyjąłem taką definicję, że jest to osoba, która swoją wiarę przeżywa nie li tylko, jako konstrukt kulturowo-społeczno-etyczny, ale także duchowo. Może Ci się taka definicja nie podobać, ale podaj mi lepszą, która spełni te dwa warunki:
- W jej świetle pytanie Rodicy nie stanie się bez sensu.
- Będzie choć w najmniejszym stopniu niezależne od zewnętrznej oceny.
Cytat:Jak to pogodzićJa tam nie widzę żadnej sprzeczności do godzenia. Mógłbyś wyłuszczyć precyzyjniej?
