lumberjack napisał(a): To wszystko są moje doświadczenia z UK,O w mordę. U mnie największy hardcore to mordobicie międzybułgarskie, ale w ciągu tygodnia towarzystwo się wyniosło.
lumberjack napisał(a): Nikt ci w niczym nie przeszkadza, nie masz sytuacji typu "chcę umyć se swoje gary ale zlew cały zajebany cudzymi"..Ale ja to mam już teraz. Nikt się do niczego nikomu nie wpierdala.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

