Gawain napisał(a): No chyba, że skurwysyństwo najzwyklejsze i ten mentalny stan narcystyczno-sadystyczny nazywasz pojebaniem. Wtedy to i owszem. Tylko po co ich tak usprawiedliwiać?
Nie usprawiedliwiam ich.
W ogóle cała ta historia to masakra jakaś. I jak tu się dziwić potem takim zanarchizowanym ludziom jak ja, że mają awersję do urzędasów i budżetówki.
Ja się zawsze przy policji czuję zagrożony; że się zaraz na siłę o coś dopierdzielą.
kmat napisał(a): Ale ten kolo co głośno imprezował to raptem jakiś krawężnik był. Takich się nie bierze do układu bo co takiego mogą zaoferować. Jakby to jakiś radny był czy ktoś ustawiony to tak. Po temu widzi mi się, że czegoś nie wiemy. Może po prostu ten policjant to czyiś krewny, może coś bardziej złożonego.
Ten krawężnik to jakiś cyngiel od brudnej roboty. Na bank wyświadczył parę przysług tym wyżej postawionym.
W ogóle znam ja trzech policjantów; każdy potwierdza, że w tej instytucji jest patologia trochę (bo nie aż taka) podobna do tego co można zobaczyć w filmie "Drogówka". Kiedyś "znajomy" był na imprezie, na której było paru ludzi z policji. Wszyscy se palili trawkę - dlatego też uważam, że powinna być zalegalizowana, bo jej tępienie i zakazywanie daje tylko policji więcej okazji do dowalania się do zwykłych ludzi.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

