E.T. napisał(a): A może o to: https://wiadomosci.onet.pl/opinie/sprawa...ry/bncnxccByć może. Tzn. ma to sens. To nie PiS chce coś ugrać w Polsce, tylko ziobryści chcą coś ugrać w PiS-ie. Ale to jest sranie we własne gniazdo. PiS dlatego osiąga to co PiS, a nie to co Konfa, bo nie jest Konfą. Między innym dlatego, że jest w stanie pociągnąć szerszy elektorat – od symetrystów przez pobożnych socjalistów po „nie jestem rasistą ale”. Przesunięcie się w kierunku Konfederacji spowoduje utratę skrzydła umiarkowanego, nie ma zaś żadnej gwarancji, że elektorat Konfy Ziobrze uwierzy. Jeśli zatem Ziobro wygra tę walkę, to zostanie królem spalonej Ziemi.
ZaKotem napisał(a): Ja naprawdę nie rozumiem, czemu po prostu nie napisać w ustawie "nie popełnia przestępstwa, kto należy do PiS". Przecież i wyborcom by to nie przeszkadzało, i Trybunał by przyklepał, rejwach robiłaby tylko totalna opozycja, która i tak robi, i jacyś obcokrajowcy, którzy i tak są wrogami i pedałami.Są wrogami i pedałami, którzy jednak pompują pieniądze na kiełbasę wyborczą PiS-u. Zatem trzeba odstawiać przed nimi „pawi taniec”.
