bert04 napisał(a): Ogrom tej analogii mnie przerasta. Hindusi to zbiór etni zajmujących pierwotnie subkontynent indyjski. Arabowie to etnie pierwotnie wywodzące się z półwyspu arabskiego. A wśród mieszkańców Centralnej Afryki żadnych wspólnych etni nie było?No niespecjalnie, przynajmniej nie w czasach historycznych. Mozaikowość grup etnicznych w centralnej Afryce to jeden z głównych problemów politycznych tego regionu.
Cytat:Jak na razię tę "wolę zniknięcia" wyraziła spora grupa nowo przyjezdnych murzynów, którzy, jak na pewnej fotce wklejanej przez cobrasa, niespecjalnie używają formy żeńskiej (seksiści!!!111!!!).Na fotce wklejonej przez cobrasa jest Polka urodzona w Polsce.
Cytat:Owszem, Polska nie dorobiła się nigdy specjalnie znaczącej grupy lokalnych murzynów, nie oznacza to, że nasza rodzima tradycja językowa ma być nagle zdominowana przez anglosaskie importy (ludzkie i ideowe).Polska grupa jest niespecjalnie znacząca, ale z twojego zdania wygląda klasistowskie przekonanie, że należy zwracać uwagę i okazywać szacunek jedynie grupom specjalnie znaczącym, jak górnicy albo emeryci, a grupy niespecjalnie znaczące mogą się chędożyć.
Cytat:"Grono głównie obcokrajowców mieszkających w Polsce rozpoczęło specjalną akcję w sieci pod hasztagiem #dontcallmemurzyn, która ma na celu napiętnowywanie oraz wywieranie presji na Polaków, którzy tak jak ja uważają, że to słowo nie jest obrazliwe (...)"Gdyby to rzeczywiście dotyczyło głównie obcokrajowców, to też bym im pożyczył, żeby się douczyli polskiego i więcej na nich nie zwracał uwagi. Ale tu
nie masz żadnych obcokrajowców.
Cytat:A jednocześnie "kobieta" przestała być obraźliwa, a "kiepski" czy "buc" to tylko pod Krakowem zachował stare znaczenie. Truizmy prawisz waćpan. Jednakże te zmiany następowały w miarę naturalnie, nikt nie demonstrował w stylu "Nie nazywaj mnie białogłowa lub niewiasta".Jeżeli chodzi o to, że sto lat temu nikt nie filmował się z transparentem, żeby go pokazali w telewizji, ani nie nagrywał filmików na judupie, to muszę przyznać ci rację. Nie bardzo jednak rozumiem, co z tej różnicy wynika. Wulgaryzacja słów następowała właśnie dlatego, że ktoś, jakieś konkretne osoby, kiedyś zaczął mówić "a fe, nie mów tak, takie słowa są dla pospólstwa".
Cytat:Najlepszy argument jest na koniec lilnkowanego artykułu: zastąpienie Rusinów przez Ukraińców. Zgadzam się, że w razie wątpliwości wrażliwość odbiorcy powinna przeważać. Tyle że w podanym przykładzie mieliśmy alternatywę. A tutaj? Będzie chaos językowy jak w Ameryce, bo i ich poronione rozwiązania będziemy importować. Biały będzie "kaukas", żółty pozostanie pewnie "azjatą" a z "afro będzie taniec na surowych jajkach. Najśmieszniejsza jest propozycja preferowania słowa "czarny"...Słowo "czarny" jest symetryczne do słowa "biały", które jest przecież w powszechnym użyciu, jeśli chodzi o opisywanie ludzkich fenotypów. Tymczasem właśnie jakiś "Kaukas" byłby symetryczny do "Murzyna". Bo to jest również utożsamienie cech fenotypu z jakąś krainą geograficzną i fałszywa sugestia, że wszyscy Kaukasi stanowią jakąś wspólnotę.
Cytat:Będzie sporo zamętu przy czytaniu historycznych tekstów, w których rasisty od nie-rasisty już nie rozpoznasz.Mnie się wydaje, że inteligentny człowiek rozpozna po kontekście, a nieinteligentni i tak żadnych historycznych tekstów nie czytają. A jeśli inteligentny przeczyta nieinteligentnemu, żeby go na kogoś poszczuć, no to już wina złej woli, a nie języka.

