Ależ znaleźli sobie czas na ustawę o podwyżkach dla polityków. Zgadzam się, że poprzednia obniżka to był czystej wody populizm i te zarobki są jednak nieadekwatne do stanowiska, ale w podnoszenie w tym momencie postulatu zwiększenia zarobków polityków to strzał w stopę. Dziwię się części opozycji, że to popiera. Przecież PIS jak będzie chciał i tak to przepchnie więc wypłaty im się zwiększą - a mają świetną okazję by trochę pogrillować dobrozmieńców, którą z małymi wyjątkami świetnie marnują.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

