Gawain napisał(a): No i czekam na inne okazje a na razie doradzam nie karmić. bana zasłużył. A tutaj zachodzi ciekawa sytuacja gdzie w opisach Bełkot to jednak bełkot. Nie wiem w czym kubuś był gorszy od Gąski, że jednak na gąskowych problemów jest strumień myśli a jak dochodzi do opisów motywacji to logika się pojawia i jakiś porządek. Normalnie rozdwojenie jaźni.
Bełkot to jednak bełkot.
Zasługujesz Gawain na stopień harcerski "Odkrywca".
Był kiedyś taki stopień w harcerstwie w PRL.
Gawain najpierw myślał, że bełkot to marchewka,
Potem Gawain myślał, że bełkot to rzeka Wisła,
Potem Gawain zmienił zdanie, że bełkot to pacierz do Maryi w Niebie
Potem Gawain poszedł do lekarza po lek na inteligencję,
Wtedy Gawain odkrył, że : "Bełkot to jednak bełkot."
Jak Gawain pójdzie jeszcze raz do lekarza po lek na inteligencję to odkryje, że jest Trollem i pisze bez sensu i bzdury,
Coś mi przeskoczyło w cytacie bo piszę z tabletu. Poprawny cytat jest w poprzednim poście.

