Gawain napisał(a): Ja piszę o zachowaniu konsekwencji w przekazywaniu informacji, bo inaczej wychodzi niezrozumiały bełkot.
No i tym samym dowodzisz ponad wszelką wątpliwość konieczności istnienia żeńskich form dla wszystkich zawodów, może poza modelem jockstrapów i prezerwatyw. Bo sytuacja, w której dla niektórych zawodów mamy żeńskie formy, a dla niektórych – nie mamy to jest właśnie
niekonsekwencja.
Cytat:Tylko określony rodzaj gramatyczny przypisany do przymiotników to i owszem. Przypisany do czasowników musi być ściśle określony aby nie bełkotać.
A to jest już bardzo karkołomna teza. Postulujesz bowiem, ni mniej ni więcej, że w języku polskim mamy dwie różne kategorie gramatyczne. I przymiotniki odmieniają się przez rodzaj gramatyczny, który „to i owszem” czasem nie oddaje płci. Ale znowu czasowniki w czasie przeszłym to się odmieniają już nie przez rodzaj gramatyczny, ale naprawdę przez
płeć. Zaprawdę ciężko jest tej tezy bronić.
Cytat:No litości. Akurat forma męska jest:
Ale mnie ona „nie brzmi”. W dodatku zawiera końcówkę zdrabniającą „ek”, która „nie licuje z powagą”. Tak, wiem, to są głupie argumenty, ale ja tylko odbijam Twoje.
Cytat:"Anna pracował jako mechanik", to zgroza i srom dla oczu i uszu. "Anna jest mechanikiem" już nie.
Ależ oczywiście. Ale nigdzie nie jest powiedziane, że rzeczownikowe orzeczenie imienne pozostaje w związku zgody z podmiotem. Nie tyczy się to tylko ludzi przecież. Możemy powiedzieć „ta lampa jest zabytkiem” np. Ale przecież nie powiemy „zabytkowy lampa”.
Cytat:W polskim czasowniki w formie osobowej rozwiewają wszystkie wątpliwości.
W czasie teraźniejszym też?
Cytat:Sugeruję, że brzmienie wielu słów w językach ludów z najbliższego sąsiedztwa
Aha. Czyli wykręcasz się od precyzyjnej odpowiedzi.
Cytat:Jakby się uprzeć to idzie dowieść, że ze staroniemieckiego, który sobie ewoluował swobodnie w Szkocji i Anglii i majstrował w imieniu Johann.
Łoł! Czyli karkołomnych teorii ciąg dalszy. Teraz dowiedzieliśmy się, że „Środkowa Europa” sięga Szkocji (ale nie sięga Grecji).
Cytat:Tarzan czy komputer z traktorem też gwałcą, ale to nazwy własne na określone przedmioty, osoby i zjawiska. Co poradzić skoro lepszego, efektywniejszego zamiennika nie ma?
No właśnie. O tym mówię.
Cytat:Może dlatego, że do pierwotnego brzmienia dokłada się na siłę polskie końcówki i to w sposób zupełnie zbędny i niepotrzebny
Dla jednych zbędny, a inni jednak widzę celowość używania takich form. I ci drudzy są jakoś milsi sercu memu, gdyż uważam ich za intelektualnie uczciwszych. Nie kłamią bowiem, że „nie chodzi o politykę, a tylko o ochronę języka”.