Czyli antyłukaszenkowskie nastroje, które do tej pory nie miały jednoznacznie antyrosyjskiego nastroju teraz takiego nabiorą. Geniusz polityczny Putina nie przestaje mnie zadziwiać.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

