ZaKotem napisał(a): Co najwyżej byłoby dziwacznie. Natomiast ciekawe, co by było, gdyby prawo układali ludzie, dla których "wolność słowa" to "możliwość z korzystania z cudzej własności bez ryzyka interwencji właściciela".A kogo masz na myśli?
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

