Sofeicz napisał(a): Chyba jednak czaisz różnicę pomiędzy leczeniem zębów a uprawianiem polityki (chyba że nie czaisz).Tak po prawdzie, to nie.
Cytat:Właśnie tacy nuworysze, którzy chcą się szybko nachapać (bo kadencja trwa tylko kilka lat) są zmorą polityki.Kadencja trwa kilka lat, ale posłem można być lat kilkadziesiąt. Tak jak w każdej robocie, jak ktoś się sprawdza, to zostaje dłużej. I więcej zarobi. W zasadzie, to byłbym za hojnym dodatkiem stażowym dla posłów, przy niskiej pensji dla pierwszokadencyjnych.
Cytat:Dlatego właśnie jeżdzą wyrejestrowanymi samochodami etc.Nie załapałem logicznego związku między chęcią szybkiego nachapania się a poruszaniem się niezarejestrowanym pojazdem. To jakoś pomaga w chapaniu?
Cytat:Poza polityką są nikim, poza dotacjami nie mają nic.No, dentysta poza stomatologią też nie ma nic, no i co z tego?
Cytat:Dlatego naiwnie uważam, że bardziej zaufałbym komuś, kto już coś zbudował, odniósł jakiś sukces i swoje własne pieniądze inwestuje pro bublico bono.Po prostu duch socjalizmu cię opętał. Ja tam bardziej wierzę w jakość usług świadczonych za pieniądze, niż tych dla dobra ludzkości.
Cytat:W Stanach tak właśnie wyglądają kariery polityczne.I zaistniawszy w polityce starają się uchwalać takie prawa pod siebie i swoje rodziny, które z nawiązką wyrównają im koszty kampanii. I to nie jest wcale źle. Ale jeszcze lepiej byłoby, gdyby prawa były ustalane nie tylko pod korzyść najbogatszych.
Taki Trump, Bloomberg i inni musieli wydać w ch... swojej kasy, żeby zaistnieć w polityce.
I pomimo różnistych przekrętów polityka amerykańska wydaje mi się uczciwsza niż nasz dotacyjny grajdołek.

