[lumberjack]

GW zapodała artykuł z Die Welt:

Oczekiwania migrantów w Niemczech nie zostały spełnione. To beczka prochu

Zamieszki i rosnąca przestępczość w centrach niemieckich miast to również efekt niemieckiej polityki migracyjnej - twierdzi politolog Stefan Luft. Jednocześnie mówi o instrumentalizacji tematu migrantów przez niechętne im grupy.

Niedawne zamieszki we Frankfurcie i Stuttgarcie zszokowały Niemcy. Uderzał zwłaszcza wysoki odsetek osób zatrzymanych o pochodzeniu imigranckim. Zamieszki poprzedzały zwykle policyjne interwencje, postrzegane przez młodych ludzi zamieszkałych w zaniedbanych dzielnicach za prowokacje.

[...]Politycy powinni poważnie potraktować te doświadczenia, a nie tylko wciąż podkreślać, że różnorodność jest czymś jednoznacznie i bezwarunkowo pięknym.

[...]Wielu młodych mężczyzn ze środowisk migracyjnych zdało sobie w międzyczasie sprawę, że zakorzenienie się na naszym rynku pracy jest trudne i wymaga wielkiego wysiłku, by wspinać się po szczeblach kariery. To rodzi frustrację. Przybyli z oczekiwaniami, które nie zostały spełnione.

[...]Ten ich brak integracji z rynkiem pracy w Niemczech był do przewidzenia. Zmiany strukturalne wiodące ku modelowi społeczeństwa informacyjnego, opartego na wiedzy, doprowadziły do masowej redukcji miejsc pracy dla osób o niskich kwalifikacjach.

https://wyborcza.pl/7,75399,26226504,ocz...ne-to.html

LOL

Teraz, kiedy mlyko już się rozlało to każdy mundry. Jak coś było do przewidzenia, to czemu tego nie przewidziano? Trza było się słuchać zaściankowców z ciemnogrodu. Posłuchaliśta się postempowców z jasnogrodu, a teraz dziwita się, że refudżisłelkomizm nie pykł.