zefciu napisał(a): Powodem nie jest empatia. I powodem nie jest nadwrażliwość. Każdy z nam ma tematy, na które może żartować i takie, na które nie może. Jeśli zatem ktoś jest wrażliwy na słowa płynące z kultury wykluczania, to bardzo prawdopodobnym jest, że rzeczywiście jest wykluczany.
Ale kurna jego mania - warto się zastanowić nad tym, że może ktoś nie chce być częścią danej społeczności. Cyganie nie pragną rozmymłania się i zatracenia w polskim społeczeństwie. Chcą zachować swoją kulturę, swój etos, swoje zasady, język etd. i to od nich samych idzie presja na to, żeby się z polskiego oraz każdego innego społeczeństwa wyodrębniać.
Dlaczego lewactwo posądza większość o dyskryminację mniejszości i nie potrafi dostrzec, że to w samej mniejszości, tak jak u żydów ortodoksów jest silna tendencja do izolacji od reszty.
To jest pojebane, żeby z większości społeczeństwa robić rasistów. Cyganom trza sączyć w głowy lewackie bzdury, a nie wszędzie naokoło śledzić i tepić przejawy rasizmu. To by może coś zmieniło. Postępowi Cyganie porzuciliby swój etniczny rasizm i pomieszali z resztą społeczeństwa.
zefciu napisał(a): Ale potrzeba bycia członkiem grupy i akceptacji tej grupy to jest powszechna potrzeba ludzkości. Oczywiście jest problemem, jeśli ktoś zamiast normalnej relacji tworzy swoje relacje społeczne wokół lajków na fejsbuniu. Ale fakt, że ktoś się wiesza, bądź ma depresję, bo czuje się wykluczony to nie jest żadna nadwrażliwość, tylko coś na wskroś ludzkiego.
Czymś na wskroś ludzkim jest też np. pazerność, zdrada, kłamstwo, ale chyba zgodzisz się, że nie powinnśsmy tych cech pielęgnować? I tą nadwrażliwość też powinno się jakoś zwalczać, a nie trzymać w złotej klatce. Ten świat jest chujowy i będą nas na nim spotykać co chwila różne przykrości i nie można się tak bardzo nimi przejmować, bo w końcu każdy będzie miał jakąś depresję i myśli samobójcze.
zefciu napisał(a): Ale to zdanie ma znaczyć konkretnie co? Że wszyscy Arabowie są niepiśmienni? Że większość Arabów jest niepiśmienna? Że Arabowie są niepiśmienni statystycznie częściej niż nie-Arabowie? Konkrety, panie.
Nie mam konkretów. I nie wiem jak mógłbym mieć konkretne dane z kraju, który tuszuje negatywne informacje dotyczące migrantów. Nawet jeśli mają statystyki wyszczególniające pismienność grup etnicznych, to ich nie upublicznią, więc poprzestańmy na tym, że to był mój gównoargument i chuj mi w dupę
zefciu napisał(a): Nie wiem. Tzn. część tej irracjonalnej strony reklamy jest podświadoma. Jeśli jesteś z ręką na sercu w stanie powiedzieć, że nigdy nie kupiłeś narzędzia, bo facet z reklamy wyglądał cool i z jego wzorcem się jakoś utożsamiałeś, to OK. Nie będę się spierał o Twoje odczucia. Osobiście jednak jestem świadomy, że nie jestem niewrażliwy na irracjonalne sygnały.
Oczywiście, że tak może być lub że tak było, ale kurde z ręką na sercu mogę powiedzieć, że nie kupuję narzędzi ze względu na ich ekologiczność.
zefciu napisał(a): No to jedź do Korei Północnej. Tam Naczelny Wódz nie musi nikomu się podlizywać, nie musi nikomu niczego sprzedawać.
Tam wszyscy ludzie muszą mu się podlizywać i sprzedawać swoją wolność za miskę ryżu.
U nas jest pierdyliard razy lepiej, ale politpoprawna tendencja jest podążaniem w złym kierunku.
zefciu napisał(a): A jakie jest lekarstwo na ekojebniętozę? Podejmowanie racjonalnych decyzji sozologicznych, czy też potępianie jakiejkowiek troski o środowisko w czambuł?
Trza kurna mierzyć siły na zamiary, a nie rzucać się z motyką na słońce.
UE nie bierze pod uwagę możliwości finansowych przeciętnego człowieka.
Tak poza tym tak se myślę, że dobrym jest stosowanie się do chrześcijańskiej nauki sprzeciwiającej się marnotrawstwu. Ja np. staram się, żeby nic się nie marnowało z jedzenia czy z materiałów budowlanych czy też z pieniędzy. Nie marnuję np. niepotrzebnie wody nie dlatego, że jestem ekopierdolnięty ale dlatego, że jestem żydowsko skapo-oszczędny. Nie używam wody bez potrzeby, nie biore długich pryszniców etc., bo mi po prostu szkoda kasy. Promowanie niechęci do marnotrastwa pośrednio skutkuje korzyścią dla planety i środowiska. A ekopierdolniętą siłą i podatkami nie trzeba zmuszać ludzi do kupowania elektrycznych samochodów - kiedy staną się praktyczne, ludzie sami się przerzucą na nie.
zefciu napisał(a): Albo Cyganem.
Najgorzej jak nie lubisz po prostu nierobów, a pośród białych nierobów trafią się cygańskie nieroby. To już wtedy chuj ci w dupę rasisto w dupę kopany.
zefciu napisał(a): Nie o to chodzi. Chodzi o to, że syn białych leniów może z takiego osiedla uciec, zdobyć wykształcenie i dobrą pracę, bo nie ma na gębie napisane „jestem leniem, który tylko kradnie i ciągnie socjal”. A syn Cyganów ma.
Tylko dla rasisty. Jeśli widzę zapierdalającego w robocie Cygana, to nie jest on dla mnie leniem. Szkoda, że takiego nie widziałem, ale to pewnie dlatego, że biali rasistowcy Polacy przykuli Cyganów łańcuchami i kajdanami do ich domów i nie dają im możliwości pracy, a sami Cyganie nie mają możliwości założenia firmy remontowej w Polsce i ne mogą konkurować z Polakami remonciarzami. To wszystko wina systemowego rasizmu Polaków.
zefciu napisał(a): No nie. Niechęć do zbioru ludzi którzy ciągną socjal nie jest antycyganizmem, bo do tego zbioru należą też inne narodowości. Natomiast jeśli ta niechęć łączy się z niechęcią do określonej grupy etnicznej, to jest to rasizm.
No to chyba nie jestem rasistą, bo bardzo cenię pracowitych ludzi posród których jest bardzo dużo żółtych Azjatów oraz Hindusów.
zefciu napisał(a): Definicją „prania mózgu” jest to, że ludzie się zastanawiają nad tym, jakie społeczne czy środowiskowe skutki mają ich działania?
Nie. Ale przesada w dobrowolnej autocenzurze aby nie wywołać obrazy tam gdzie jej i tak nie ma, to już coś nie teges pod kopułą.
zefciu napisał(a): No i co? Ja też parę razy różne rzeczy usłyszałem. Ale jakoś to utradniło Ci zdobycie pracy, którą masz? Powoduje to, że czujesz się wyobcowany w miejscu pracy albo w sąsiedztwie?
Nie.
zefciu napisał(a): Pewnie dlatego między innymi spierdoliłeś z tej „swojej” wsi. A teraz wyobraź sobie, że tam utknąłeś. Codziennie wytykają Cię palcami. Nie zapraszają do siebie. Jak coś komuś zginie, to jesteś pierwszym podejrzanym. Jak coś zjebiesz, to słyszysz, że zjebałeś, bo w Boga nie wierzysz. I ciekawe, kiedy by Cię przestały żarty na temat ateistów bawić.
Nie spierdoliłem. Cały czas tu jestem, ludzie mnie poznali, zobaczyli jak się zachowuję i co robię i ci co myśleli jak o dziwolągu-jehowcu traktują mnie już jak zwykłego człowieka. Może gdyby Cyganie pokazali chęć normalnego zachowania, pracowania etc. to też by przekonali do siebie ludzi tak jak to potrafili zrobić żółci Azjaci lub Hindusi?
zefciu napisał(a): No popatrz. A niedawno właśnie mieliśmy taką akcję, że jeździła ciężarówka oskarżająca tysiące ludzi o pedofilię.
No to osoba za tą ciężarówkę odpowiedzialna powinna być oczywiście ukarana.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

