Gawain napisał(a): I z tym się akurat zgadzam. SAP był królem bardzo dobrym i błyskotliwym, niestety z gówna się bicza nie ukręci, a już zwłaszcza w momencie gdy przejmuje się zgliszcza otoczone przez hieny.
Dokładnie. Bert, zdaje się zupełnie nie rozumieć kontekstu historycznego ówczesnego okresu.
Król nie miał żadnych szans w starciu z magnaterią i szaraczkową szlachtą, będącą na utrzymaniu tej pierwszej. Poniatowski próbował chwycić to towarzystwo za mordę i zrobić z nim porządek, lecz oni woleli bodaj "sprzedać się mocarstwom sąsiednim, niż wyrazić zgodę na konieczne reformy".
Tu w kilku punktach faktyczne przyczyny upadku I RP.
http://www.tomaszewska.com.pl/upadek%20RP.pdf
Skoro jednak śmierć ustanawia porządek świata, może lepiej jest dla Boga, że się nie wierzy w niego i walczy ze wszystkich sił ze śmiercią, nie wznosząc oczu ku temu niebu, gdzie on milczy.
Albert Camus
Albert Camus

