lumberjack napisał(a):bert04 napisał(a): Ja cię piździu, lumber, coraz gorzej z Tobą. Nie widzisz, że dokładnie kalkujesz gadki polskich (i nie tylko) naziolków? "Prawdziwi Niemcy" jak i "Prawdziwi Polacy" to byt mityczny. Stworzony tylko po to, żeby:
- wbrew faktom twierdzić, że jest się zagrożoną mniejszością
- wykluczać tych, którzy na miano "Prawdziwków" nie zasługują.
Nie idź tą drogą, proszę, zawróć na czas.
Nie no, kurde Bercie. Sam język czy państwowe obywatelstwo nie czynią z kogoś Niemca. Ty znasz niemiecki i masz na pewno niemieckie obywatelstwo a chyba Niemcem nie jesteś? Jest coś innego co stanowi o niemieckości czy polskości i jest to moim zdaniem kultura, podejście do życia + taki a nie inny, konkretny zestaw wartości i priorytetów.
Czy taki pogląd czyni mnie już naziolem? Ja pierdzielę, jak łatwo jest stać się w obecnych czasach rasistą i nazistą
Zacznijmy od tego, że dostałeś do skomentowania statystykę <1>, według której do nie-Niemców zaliczani są wszyscy, których przynajmniej jeden rodzic w momencie urodzenia nie miał niemieckiego obywatelstwa. Powinieneś wiedzieć, że do roku 2000 to obywatelstwo było cholernie ciężko dostać, zasadniczo tylko przez pochodzenie albo przez ożenek (przy obu były jeszcze pewne procedury, nie dostawało się tak z automatu). A osoby urodzone w Niemczech, czasem w trzeciej generacji, nadal miały turecki lubinny paszport. Dopiero od dwudziestu lat można otrzymać obywatelstwo na "zasiedzenie". Tak więc możesz być mocno pewien, że wśród osób powyżej 20 roku życia po stronie Niemców masz "rodowitych Niemców". A po stronie nie-Niemców masz sporo przypadków małżeństw mieszanych czy innych. W sumie jednak ta statystyka dosyć dobrze będzie oddawać proporcje.
Po drugie, coś takiego jak "niemiecka tożsamość" legło w gruzach w 1945. I nadal nie może się pozbierać. Przez pewien czas etos Niemca opierał się na "Cudzie Gospodarczym" i budowaniu samochodów. Ale ile można. W latach 2000 próbowano zintegrować coraz większe populacje imigrantów. Częściowo się udało, częściowo nie, wyniki są niejednoznaczne. Jednakże poniżej mały wybór niemieckich piosenkarzy:
Pewnie niereprezentatywny, ale zawsze.
Po trzecie, nie potrafię ci odpowiedzieć na Twoje pytanie. Jestem Polakiem i jestem Niemcem, takim schroedingerowym bytem, który w zależności od tematu i sprawy różnie się czuje. Jeżeli przyjeżdżam do Polski i słyszę i widzę i czuję otaczający mnie pisizm, to czasem mam wrażenie, że rację mają wszyscy ci, którzy chcą mnie z tej nacji wykluczyć. No ale na szczęście jest to forum i trochę wiarę w "polskiego człowieka" dzięki niemu ratuję. Nie mogę też powiedzieć, że nie jestem Niemcem, tu płacę podatki, tu wybieram kanclerza (-rkę), tu dorastałem. Jestem na pewno bardziej Niemcem, niż taki Oezil, który tu się urodził a mimo to czuje więcej związku z Erdoganem i jego reklamuje. A może nie? Nigdy nie musiałem wybierać i mam nadzieję, że nigdy nie będę musiał, a do tej pory coś takiego jak podwójne obywatelstwo ratuje mnie przed większymi rozterkami.
Po czwarte wreszcie, nigdzie nie powiedziałem, że jesteś naziolem. Ale tak, jak istnieje propaganda komunistyczna, pisiarska i dżenderowska, tak istnieje propaganda naziolska. Nikt na propagandę odporny całkiem nie jest, ale ty powtarzałeś co bardziej toporne memy naziolstwa właśnie. Robienie z narodowej większości jakiejś "mniejszości prawdziwych Niemców" to właśnie taki typowy naziolski mem. Nie powtarzaj go, zanim przynajmniej nie sprawdzisz.
<1> https://ateista.pl/showthread.php?tid=24...#pid741786
Spoiler!
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!



![[Obrazek: 44906534_7.png]](https://m.dw.com/image/44906534_7.png)