KaFu:
Nie rodzi się zadeklarowanym ateistą, tylko przestaje wierzyć , bo wydaje mu się, że nauka wszystko jest w stanie wyjaśnić. Nie jest w stanie, ponieważ nawet najdokładniejsze analizy matematyczne nigdy nie wyeliminują zjawisk nieprzewidzianych.
I nie rodzi się, wierząc w konkretne bostwo i dogmaty, bo trzeba mu to latami wkładać do glowy, od dziecka, a potem wyrasta ktoś, kto nie może zrozumieć, dlaczego nie można wymagać od ludzi praktykowania moralności absolutnej.
Cytat:Nie byłbym taki radykalny, że teizm / ateizm są zawsze ślepe, bo również mogą być żywe i refleksyjne.W dłuższej perspektywie prowadzą do nikąd. Czlowiek z natury, wierzy w jakąś opatrzność, jakąś.
Nie rodzi się zadeklarowanym ateistą, tylko przestaje wierzyć , bo wydaje mu się, że nauka wszystko jest w stanie wyjaśnić. Nie jest w stanie, ponieważ nawet najdokładniejsze analizy matematyczne nigdy nie wyeliminują zjawisk nieprzewidzianych.
I nie rodzi się, wierząc w konkretne bostwo i dogmaty, bo trzeba mu to latami wkładać do glowy, od dziecka, a potem wyrasta ktoś, kto nie może zrozumieć, dlaczego nie można wymagać od ludzi praktykowania moralności absolutnej.
Rozsadziło mi antenę.

