bert04 napisał(a): I nie mów mi, że to nie może się powtórzyć, bo się roześmieję po niemiecku.Wizja Berta śmiejącego się po niemiecku jest zaiste przerażająca, mimo to jednak zaryzykuję. To nie może się powtórzyć w sytuacji zasadniczo odmiennej aksjologii. Przeciwnicy eutanazji wskazują, że dopóki w społeczeństwie jest ugruntowana zasada świętości życia, to społeczeństwo nie zgodzi się na to, żeby państwo zabijało obywateli. I mają rację. Twierdzą też jednak, że zasada świętości życia jest jedynym skutecznym bezpiecznikiem i usunięcie go sprawi, że społeczeństwo nie będzie już psychicznie zabezpieczone przed zbrodniami w imię prawa, tak jak w czasie nazizmu. I tu już racji nie mają. Liberałowie bowiem nie proponują, żeby zlikwidować zasadę świętości życia i w zamian zostawić pustkę (albo jakąś zasadę kolektywnej narodowej kontroli nad życiem, jak naziści), tylko żeby wymienić ją na zasadę własności życia. Według niej nazistowska "eutanazja" osobników rzekomo bezwartościowych nie jest żadną eutanazją, tylko morderstwem - dokładnie tak samo jak według zasady poprzedniej. A jednocześnie nie wywołuje takich efektów ubocznych, jak zakaz samobójstwa dla ludzi straszliwie cierpiących. Wymiana starego bezpiecznika na nowocześniejszy nie jest tym samym, co jego obejście drutem. Takie utożsamienie to paskudna manipulacja.
|
Poprawność polityczna coraz bradziej terroryzuje!
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 9 gości

