Dwa Litry Wody napisał(a): Prezes Prezesów wyciąga ustawę futerkową, której uchwalenie i późniejsza egzekucja ma dobitnie pokazać, że Ziobro (ale również i Rydzyk) nie jest w stanie zapewnić realnej ochrony lobbystom, którzy zwracają się do niego o protekcję. Orząc i glebując branżę futerkową na oczach bezradnego Ziobry Prezes Prezesów chce jasno pokazać co się dzieje gdy się nie ten pierścień co trzeba całuje i przed niewłaściwym tronem klęka. Owszem, przystępując do działania Prezes Prezesów ryzykuje utratę władzy, ale pozostając bezczynnym ryzykowałby bardziej – w obecnej konfiguracji politycznej pozostawiony sam sobie Ziobro może być tylko silniejszy.Tylko że dając prztyczka w nosek Rydzykowi, może pozbawić się najtwardszego i najwierniejszego elektoratu, pozostawiając sobie tylko entuzjastów pińcetplusów, których łaska na pstrym koniu jeździ. A Ojcu Dyrektorowi na przebłaganie nie wystarczy dać więcej kasy, bo jemu nie tylko o pieniądze chodzi, ale przede wszystkim o reputację osoby, która Wiele Może. Jeśli rzeczywiście chodzi o zniszczenie Ziobry, to właśnie Rydzyk może sprawić, że w środowisku fundamentalistów Ziobro zniknie w niebycie, jak znikła Kaja Godek, odkąd zdradziła Prezesa. No ale trzeba mu w zamian rzucić już nie grosze, ale jakieś honory. Najprawdopodobniej zapłatą będzie całkowity zakaz aborcji, dzięki czemu Rydzyk będzie mógł odbyć triumf. A wtedy może z kolei być problem z lojalnością niefundamentalistów... Ciężka sprawa dla Prezesa. Nie, żeby mnie to martwiło.
|
PiS, co zrobił a nie co powiedział
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości

