lumberjack napisał(a): Ok, racja, ale nie miałem o Onych aż tak złego zdania. Bo za celowe, cyniczne, świadome wprowadzanie w błąd i za celowe przyzwolenie na rozwój epidemii, a więc na to by wirus wybił ludzi najbardziej obciążających system emerytalno-zdrowotny, to ja bym im karę śmierci dał.
A udowodnisz? Bo właśnie cały wic polega na tym, że oni zaniechują działań antycovidowych, markują rozwiązania, wprowadzają wszystko z opóźnieniem czyli robią coś. Tylko wyniki tych działań podobne będą systemowi szwedzkiemu tylko, że u nas to recepta na katastrofę a w małej i karnej Szwecji to jest rozwiązanie ryzykowne, ale logiczne. De facto rządzący zwalą wszystko na nieudolność opozycji i będą to powtarzać do znudzenia, tylko ,oczywiście przypadkiem, efekty tych zaniedbań będą im na rękę...
Cytat:Jeśli moi bliscy, społeczeństwo, ja sam, jesteśmy dla nich zwykłym mięsem armatnim, to naprawdę nie mam ochoty fatygować się oddać głos na kogokolwiek z tych kurwich synów. Nawet jeśli któryś ma podobne do moich poglądów, to wiedząc, że my jesteśmy zostawieni sami sobie na zdechnięcie, a że dla nich respiratorów nie zabraknie, to naprawdę odechciewa się nawet splunąć na nich.
A co innego można zrobić? Zaniechać? Toż to im będzie na rękę. Widać też, że społeczeństwo chce zmiany na Konfę, która zyskuje. Ja tam nie wierzę, że taka zmiana realnie cokolwiek poprawi.
kmat napisał(a):lumberjack napisał(a): Ok, racja, ale nie miałem o Onych aż tak złego zdania.Mamy przy władzy grupę ekstremalnie poniżej standardów. Wiadomo, że polityka promuje dość specyficznych ludzi, ale system stworzony przez nadprezesa to skrajność. Normalnie to jest grupa średnio sympatycznych karierowiczów czasem podkładających sobie świnie. Takie korpo. Da się z tym żyć. Jak jakiś bezpiecznik nie zaskoczy to się zaczynają patologie. Najczęściej jest to mafia. Grupa oparta na kooperacji w dojeniu państwa. Coś takiego założył Orban, w Polsce odpowiednikiem był Lepper. Rzadsza opcja to sekta. Grupa oparta o bezrefleksyjny kult wodza lub programu. Czymś takim był KPN Moczulskiego, tak działały partie korwinowskie. Natomiast nadprezes stworzył harem. Swoiste połączenie najgorszych cech mafii i sekty. Grupa, gdzie dostęp do profitów zależy od sprawności i determinacji w robieniu laski wodzowi. Chyba tylko Łukaszenko w okolicy stworzył coś podobnego.
Nawet Łukaszenko nie stworzył, bo tam jest po prostu zabetonowany aparat rodem z ZSRR, gdzie dożywotnim I Sekretarzem jest Łukaszenko, ale przecież nie wciąga on rywalizujących z nim do własnej partii i ich nie obhakowuje, nie walczy ze wszystkimi, tylko lawiruje... Kaczyński stworzył unikat. Żyje marzeniami z epoki Gierka i dąży do ich realizacji, ma wyznawców, ma władzę i ma haki. To kult Duce połączony z samodzierżawiem. A i właśnie atakuje UE, bo chce chyba wcześniejszych wyborów. I tutaj ciężko stwierdzić, czy zwariował czy po prostu chce być Jarosławem Szczodrym, pogrobowcem Edwarda I Szczodrego. Coś się dzieje, tylko nie sposób stwierdzić co dokładnie.
DziadBorowy napisał(a):Iselin napisał(a): No właśnie. Powtarzają te same frazy, ale każdy wpadł na nie niby dzięki "samodzielnemu myśleniu".
Z tym, że dziwne jest to, że spora część tych komentarzy wygląda na pisane z multikont. Więc albo jest to jakaś zorganizowana akcja albo mamy wśród covidiotów wąską grupę z silnym poczuciem misji.
Efekt pierwszeństwa. Przecież te grzybice płuc to były wianuszki z początków pandemii, kagańce też się pojawiły jak dość szybko się okazało, że nie ma w bezpośrednim otoczeniu ludzi zakażonych. Swoje zrobiło też podkręcanie atmosfery. Większość cepów nie wie jaka jest śmiertelność i piszą ironicznie o "najstraszniejszej czy najśmiertelniejszej chorobie w historii". I w tej chwili jak jest grupa bojących się ale kozakujących to pojawiają się sępy, które ściągają hajs na Patronite'ach, stosują cherry picking i tworzą kontent propagowany wśród prosekciarskich grup zamkniętych. Dużo tego kontentu zyskało popuarność i ludzie z nim zaznajomieni po prostu powtarzają wiralowe frazesy. Dawno temu odkryłem, ze ludzie powtarzają "hasłami" to co usłyszą, takimi zbitkami, które łatwo wpadają w ucho. Tu nie trzeba żadnych trolli, tu trzeba kilku chciwców i masę idiotów.
Sebastian Flak

