lumberjack napisał(a):Skoro więc nosicieli SARS- Cov-2, nie wykazujących objawów Covid-19 uważa się za bezobjawowyc chorych na kowida, to analogicznie nie wykazujących żadnych objawów nosicieli HPV (w tym mężczyzn) należałoby uznać za bezobjawowo chorych na raka szyjki macicy.DziadBorowy napisał(a): No i widzisz Lumber. Tak działają proste argumenty. Można takiemu delikwentowi tłumaczyć o co chodzi z bezobjawowymi nosicielami. Można podawać przykłady innych wirusów jak np HPV którego część nosicieli nigdy nie dowie się nawet, że go ma a część ten wirus zabije.
Można, a nawet trzeba - freeman zrozumie. Mam taką nadzieję.
Tak samo z koronawirusem - wielu go ma bezobjawowo, ale tylko część ludzi na niego poważnie zachoruje.
Bardzo ciekawy wywiad z prof. Kuną, pulmonologiem i alergologiem :
https://polskatimes.pl/prof-kuna-samotno...5-15222604
Jakże inaczej brzmi głos pragmatyka w porównaniu z głosami "chamskich straszaków" typu prof. Simon.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3

