Jakkolwiek inteligencji srok wcale nie przeczę, to podejrzewam, że drażnienie drapieżników wcale nie jest objawem złośliwości, ale jest wbudowanym genetycznie zachowaniem mającym wyraźną wartość przystosowawczą - wnerwiony drapieżnik najprawdopodobniej sobie pójdzie gdzieś daleko od gniazd i młodych, uczących się latać srok, które nie są tak zwinne jak stare i mogłyby paść jego ofiarą. Tymczasem dorosłe praktycznie niczym nie ryzykują, kot nie ma prawa złapać zdrowej sroki.
|
Pozytywne wiadomości
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

