DziadBorowy napisał(a): We Włoszech pewnie wirusa miało maksymalnie 10% obywateli. Więc daleko do odporności stadnej.
Zakładając, że każda jedna fala przeora 10% społeczeństwa ( załóżmy, że nie tylko włoskiego), to przy dwóch falach rocznie świat będzie orany jeszcze osiem razy, czyli 4 lata. Zanim dojdzie do nabycia odporności stadnej. Oczywiście należy wziąć pod uwagę, że moje wyliczenie jest prymitywne i prostackie i nie uwzględnia wielu rzeczy.
DziadBorowy napisał(a): Nawet jak będzie szczepionka z końcem roku to zaszczepienie wszystkich potrwa długie miesiące.
Jak jestem za szczepionkami tak za tą jedną nie jestem i nie ukrywam, że bym się raczej nie chciał zaszczepić - nie wierzę, że w tak krótkim czasie da się przetestować szczepionkę i chuj wie jakie efekty będzie ona miała po latach - może ludzie od tego jakiegoś raka dostaną albo urosną im genitalia żaby na czole? Tego ostatniego obawiam się najbardziej. Normalnie szczepionki są testowane długimi latami.
Poza tym co innego szczepionka na żółtaczkę która daje ci odporność na 20 lat, a co innego szczepionka na koronę, która będzie prawdopodobnie wymagała corocznej aplikacji jak przy szczepionce na grypę i to by pełniło raczej funkcję pomocniczą, a nie dającą pełną odporność. Ona chyba będzie sprawiała, że ludzie będą lżej przechodzić koronę.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

