Baptiste napisał(a): Pojawiają się głosy, że następna władza (a następna na pewno nie będzie z obozu PiS, co by się nie działo zasada maks dwóch kadencji pod rząd to na świecie niemal norma) wprowadzi aborcję na życzenie gdyż tak wychyli się wahadło. O ile PO i Hołownia nie skręcą jeszcze bardziej w lewo to taki scenariusz wydaje mi się być nieprawdopodobny. Aktualna sytuacja jest takim ugrupowaniom bardzo na rękę.
Będą oczekiwać od nich działań i tak na prawdę jedyne co muszą zrobić to wrócić na białym koniu i przywrócić stan poprzedni. W boju bowiem na lewicowość inie mają przecież szans z radykałami z Razem itp. więc albo dalej będą grać centrowców albo podzielą się głosami 50:50 z lewicą i nici z okazałych zwycięstw wyborczych.
Jest też oczywiście czarny scenariusz, w którym Hołownia lub PO całkowicie wypadają z gry, nie mogą utworzyć koalicji i , któreś z nich wpada w mariaż lewicowymi radykałami.
Tylko tak Ci drudzy mogą znaleźć się u steru.
Zależy jak mocno PISowi spadnie. Jeżeli PISowi uda się obronić konstytucyjność tego wyroku a opozycji nie uda się podważyć legalności obecnego TK, to przywrócenie kompromisu aborcyjnego, będzie wymagało zmiany konstytucji. A to otworzy drogę do całkowitej legalizacji aborcji.
Cytat: W samodzielne rządy tego środowiska nie wierzę bowiem przez najbliższe 20 lat.
A uwierzyłbyś miesiąc temu gdy skandalem była flaga LGTB na pomniku papieża, że policja będzie musiała ochraniać kościoły w Polsce?
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

