Adeptus napisał(a): Ja osobiście mam nadzieję na upadek zarówno Kościoła Katolickiego, jak i demokratycznego państwa prawa. I smuci mnie to, że siła, która ma największe szanse na obalenie tego drugiego, jest tak ściśle sprzymierzona z tym pierwszym. Wszystko było prostsze, kiedy byłem katolikiem, wtedy spokojnie mogłem kibicować PiS w stworzeniu katolickiego autorytaryzmu.
Spoko, zawsze możesz mieć nadzieję, że demolka państwa prawa, jakiej dokonał PiS, jest trwałą spuścizną, a potem nastąpią rządy "PiS minus katolicyzm". Ośrodek pesymizmu w moim mózgu wskazuje mi taką możliwość.

