lumberjack napisał(a): To ja sobie wejdę do meczetu z transparentem "wypierdalać do krajów islamskich, jebać islam" i to samo napiszę sprajem na ścianie meczetu. Mam nadzieję, że nikomu to nie będzie przeszkadzało.Komuś zapewne będzie. Ale wciąż uparcie nie rozumiesz różnicy między wagą agresji na mniejszość i agresji na większość. To naprawdę nie jest tak, że słoń kopany przez mysz ponosi podobną szkodę, jak mysz kopana przez słonia.
Adeptus napisał(a): Czy to znaczy, że gdyby pracownik Biedronki zobaczył, jak ktoś podchodzi do sklepu z zamiarem osprejowania, nie miałby prawa mu przeszkodzić?Oczywiście, że miałby. Nawet każdy inny obywatel miałby. A narodowcy złapali kogoś ze sprayem w ręku i zawołali policję? Czy tylko bili ludzi, którzy według nich zachowywali się nie po krześcijańsku?

