lumberjack napisał(a): I to on doprowadził do tego, że teraz ludzie gromadzą się na masowych protestach - covid się rozniesie aż miło. A już teraz służba zdrowia przestała działać. Pięknie się zaczyna dziać; piękne czasy masowych protestów i masowego umierania.
Sądzę, że się nie rozniesie. Załóżmy, że w całym kraju przez protesty przewinie się 200-300 tysięcy osób, weźmy nawet pół miliona W tym momencie w szkołach podstawowych i przedszkolach uczy się o ile pamiętam dobrze coś ponad 2 mln dzieci. W zeszłym tygodniu uczyło się znacznie więcej.
A przecież w szkole w zamkniętym pomieszczeniu gdzie dzieci siedzą bez maseczek jest zarazić się dużo łatwiej niż podczas protestu na wolnym powietrzu gdzie protestujący się przemieszczają i w większości mają założone maseczki.Jakiś wzrost zakażeń przez protesty pewnie będzie, ale w porównaniu z innymi źródłami zakażeń nie będzie on istotny.
Zresztą pojawiły się wstępne badania wpływu protestów BLM z maja na rozpowszechnianie się covida. I okazuje się, że takiego wpływu albo nie było albo wręcz protesty ograniczyły tempo rozprzestrzeniania się wirusa (tłumaczone jest to tym, że protestująca mniejszość ograniczyła mimochodem aktywność nieprotestującej większości - na zasadzie w centrum są protesty więc się tam nie pcham, zostanę w domu).
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

