Adeptus napisał(a): Nie wiem, jak u innych, ale mi nie chodzi nawet o to, że aborcjoniści nie mają prawa wejść do kościoła z transparentami. Tylko o to, że katolicy mają prawo im w tym przeszkadzać.Zależy, w jaki sposób. Wolno, oczywiście, wrzeszczeć na wrzeszczących. Albo trzymać transparent antyaborcyjny naprzeciwko kogoś z transparentem proaborcyjnym. Ale bicie i szturchanie ludzi zakłócających mszę to jest agresja wyższego rzędu wobec osób wykazujących agresję mniejszą. Do tego nikt nie ma prawa. W przypadku zakłócania mszy należy wezwać policję, która w takich przypadkach ma prawo i do użycia siły. Żaden "milicjant obywatelski" takich uprawnień nie ma, choćby nawet sam Prezes Polski uważał inaczej.
|
Rewolucja Narodowo-Katobolszewicka 2020
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

