lumberjack napisał(a): Chodzi mi o to, żeby nie dawać się prowokować; żeby nie dawać mediom pożywki, żeby nie mogły nagrać rozbojów, które potem będą w kółko puszczać na wizji mówiąc o zwolennikach aborcji.
Wczorej TVPiS sobie obejrzałem - już poleciał materiał z mroczną muzyczką i filmem jak jakiś gość leje księdza, jak ktoś jakiemuś prolifeowi rozwalił głowę, wściekły protestujący motłoch i zdjęcia pomazanych kościołów.
DziadBorowy napisał(a): Sądzę, że się nie rozniesie. Załóżmy, że w całym kraju przez protesty przewinie się 200-300 tysięcy osób, weźmy nawet pół miliona W tym momencie w szkołach podstawowych i przedszkolach uczy się o ile pamiętam dobrze coś ponad 2 mln dzieci. W zeszłym tygodniu uczyło się znacznie więcej.
A przecież w szkole w zamkniętym pomieszczeniu gdzie dzieci siedzą bez maseczek jest zarazić się dużo łatwiej niż podczas protestu na wolnym powietrzu gdzie protestujący się przemieszczają i w większości mają założone maseczki.Jakiś wzrost zakażeń przez protesty pewnie będzie, ale w porównaniu z innymi źródłami zakażeń nie będzie on istotny.
Czy bardziej czy mniej istotny - zawsze to lepiej nie dokładać mniejszej czy większej cegiełki do tego co się obecnie dzieje. Każda taka cegiełka to x ludzi do piachu.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

