zefciu napisał(a): No właśnie te słowa nie są w obecnym dyskursie synonimiczne. Sex jest pojęciem biologicznym, a gender – kulturowym.To zależy od kontekstu. W przypadku dyskusji na tematy LGBT+ wskazuje się na to, że w większości relacji międzyludzkich kulturowa ekspresja płciowa ma znacznie większe znaczenie, niż budowa anatomiczna. Stąd potrzeba oddzielenia tych dwóch rzeczy, które w końcu nie zawsze się u każdego zgadzają. Jednak wyrażenie "gender equality" było w użyciu już za pierwszych prababć sufrażystek, więc jest to bardzo szacownie konserwatywna formuła.
zefciu napisał(a): A co, jeśli osobnik ma cechy charakterystyczne niespójne z żadnym ze wzorców?To najwyraźniej jest obojnakiem, zdarza się to u różnych gatunków.

