Adeptus napisał(a): Jak w dzisiejszych czasach określasz płeć po ubiorze czy długości włosów, to nie raz musiałeś się naciąćNo właśnie rzadko. Gender jest jednak silny. Zauważ fakt, o którym już pisałem, a który wygodnie zignorowałeś – w przypadku dzieci oceniamy wyłącznie po kwestiach kulturowych. A też rzadko się mylimy, czy mamy do czynienia z chłopcem czy dziewczynką.
Cytat:Poza tym, obcisłe legginsy uwydatniają raczej pierwszorzędne cechy płciowe.Z pewnością widziałeś wiele dziewczyn, które mają np. pierwszorzędne dupy. Ale pierwszorzędowych cech płciowych kobiety bez skalpela czy ultrasonografu nie zobaczysz.
Cytat:"Gender" jako "płeć" kulturowa nie istnieje.Przed chwilą, wyżej przyznałeś, że istnieje. A teraz po prostu powtarzasz dogmat swojej religii niepomny na to, co napisałeś wcześniej.
Cytat:A już na pewno nie ma więcej płci, niż dwie.Cechy płciowe dzielimy na męskie i żeńskie. Natomiast rodzaje ról i świadomości płciowych może być więcej niż dwie. Niektóre kultury jakąś rolę „trzeciej płci” sankcjonują od wieków. Daleko nie szukając – dziewice kanunu w Albanii. Nasza, zachodnia kultura jest liberalna, nie posiada ścisłego prawa zwyczajowego, toteż w naszej kulturze raczej skłaniamy się ku poglądowi, że każdy ma taki „gender”, na jaki się czuje, nie narzucając go ściśle (wbrew temu, co bredziła pewna posłanka, że gender studies polega na uczeniu się na pamięć kilkudziesięciu pojęć).

