DziadBorowy napisał(a): Czyli ogólnie jednak dopuszczasz możliwość zabijania ludzi.
Oczywiście, jestem za pełnym pakietem Cywilizacji Śmierci - aborcją, eutanazją i karą śmierci.
DziadBorowy napisał(a): Dla mnie przykładowo pozbawienie życia dorosłej w pełni świadomej osoby jest większym złem niż pozbawienie życia zarodka czy płodu, który nawet świadomości nie posiada. Niezależnie od tego co ta osoba zrobiła.
A dla mnie zabicie Trynkiewicza nie jest żadnym złem, tylko dobrem.
DziadBorowy napisał(a): Standardem europejskim jest aborcja na życzenie gdzie granicą jest 12 tydzień ciąży.
No i? Standardem jest też jeżdżenie dieslami i benzyniakami. I co z tego - przyjmujemy, że jak coś gdzieś jest jakimś standardem, to jest z definicji słuszne?
DziadBorowy napisał(a): Zazwyczaj wszystkie późniejsze aborcje nie mogą być już wykonywane na życzenie i wymagają jakiegoś medycznego uzasadnienia.
Głupie to to. I co jak jakaś kobita się nagle rozmyśli z urodzenia dziecka i będzie chciała abortować je po 12 tygodniach i jednym dniu, to już się musi prosić o zgodę jakiegoś lekarza? Jestem przeciw takim faszystowskim ograniczeniom praw kobiet.
DziadBorowy napisał(a): Ale dopuszczam argumenty tych, którzy uważają, że mniejszym złem jest jest przerwanie życia płodu na jego wczesnym etapie rozwoju niż zmuszanie matki do urodzenia i wychowania dziecka.
Ja też, ale tylko w wyjątkowych sytuacjach i nie płodu tylko dziecka. Nie wiem jakie tam proaborcjoniści mają definicje zlepków komórek, ale jak ludzie doświadczają poronienia 12-tygodniowego płodu, to czują smutek z powodu utraty dziecka, a nie płodu.
Najwygodniej jest nazywać wszystko płodem albo zlepkiem komórek, wtedy po takim odczłowieczeniu aborter nie odczuje dyskomfortu psychicznego.
DziadBorowy napisał(a): Z tych samych powodów uważam, że nakaz rodzenia ciężko upośledzonych dzieci, co po prostu oznacza albo konieczność oddania dziecka po urodzeniu do jakiegoś ośrodka, albo poświęcenia reszty życia na opiekę nad tym dzieckiem w trybie 24/7 jest dużo większym przegięciem niż postulat aborcji na życzenie.
Dla mnie jedno i drugie to przegięcie.
zefciu napisał(a): Ale większość ludzi popiera także przynależność do UE. Nie można być w UE i mieć kary śmierci. Zatem należałoby raczej ludziom zadać pytanie, co by wybrali z tych dwóch rzeczy, a potem wyrokować o tym, „czego chce większość”.
Należy zadać jeszcze inne pytanie - czy argumentacja odnosząca się do demokracji, do tego, że tak a tak musi być, bo tak a tak chce większość ma jakąś wartość. Dla mnie nie - coś jest warte przestrzegania lub nieprzestrzegania bez względu na to czy większość ludzi to popiera czy potępia.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

