exeter napisał(a): Ekspertyzy konstytucjonalistów z którym mogłem się zapoznać nie widzą konieczności zmiany ustawy zasadniczej w związku z liberalizacją prawa o przerywaniu ciąży, gdyż Konstytucja wbrew temu czego by chcieli radykałowie i co twierdzą, nie chroni życia od poczęcia.Nawet dwóch sędziów TK tak uważa, o czym świadczą zdania odrębne. Co niestety nie zmienia faktu, że wyrok TK zapadł większością głosów i jest niezaskarżalny. Nie ja to wymyśliłam, tylko ustrojodawca ponad 20 lat temu. Już od ładnych paru lat uważam, że sytuacja, gdy kilka osób decyduje w sposób ostateczny o takich sprawach, w dodatku odnosząc się do Konstytucji dającej tyle, że pola do interpretacji, że zgodność z Konstytucją zależy często od tego, kto zasiada w TK, to sytuacja bardzo niebezpieczna. I właśnie widzimy dlaczego.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

