InspektorGadżet napisał(a): A to że już z podatków katolików w Polsce zabijało się co roku ponad tysiąc nienarodzonych dzieci to już wam nie przeszkadza?Nieszczególnie, skoro większości katolików to nie przeszkadza. Tu nie chodzi o wydawanie pieniędzy, bo państwo wydaje pieniądze na mnóstwo rzeczy, na które ja bym nie wydał i muszę się z tym godzić. Chodzi o to, że państwo nikogo nie zmusza do "zabijania dzieci nienarodzonych", a do czytania papieskiej propagandy i pewnie jeszcze udawania, że się z nią zgadza - według Czarnka powinno zmuszać małolatów. To jest właśnie fanatyzm, a nie zwykła rozrzutność.
Cytat: Śmieszne. A to że w szkołach notorycznie narusza się prawa religijne osób które np. nie wierzą w ateistyczną propagandę(teorię ewolucji), to już Ci nie przeszkadza?Teoria ewolucji nie jest ateistyczna, bo w ogóle nie zajmuje się kwestią istnienia Boga. To jest propaganda biologiczna. I owszem, jest to dyskryminacja antybiologów. Uważam jednakże, że dyskryminacja naukosceptyków jest słuszna i sprawiedliwa, bo to źli ludzie są. Państwo, które dyskryminuje naukosceptyków, nie jest neutralne naukowo ani nie istnieje w nim rozdział państwa od nauki. Nikt przecież nie kłamie, że istnieje.

