zefciu napisał(a): Już napisałem kiedyś, że to nie jest kwestia ideologii, ale łatwości i kosztów wdrożenia pewnych zasad. Kupić paczkę soczewicy jest łatwo i tanio. Żeby kupić mięso, które powstało według uboju o określonych standardach trzeba szukać, pytać, prowadzić prywatne śledztwa i ostatecznie przepłacić. Stąd i łatwiej zostać weganinem.Zostać weganinem jest względnie łatwo, natomiast aby zostać wegeideologiem i przekonywać wszystkich mięsożerców, że są jak Hitler, trzeba już włożyć sporo wysiłku.
|
Wegetarianizm (wydzielono z Kim jestem)
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

