freeman napisał(a): 1. Skąd wiesz, że ich rodzice mają coś przeciwko?
Przypuszczam, że mieliby coś przeciwko gdyby ich dzieci miały przypadkowo strzelić im prosto w twarz ze strzelby i podobnie niechętni byliby do tego gdyby ich dzieci zaraziły ich niechcący covidem.
freeman napisał(a): 2. A można usprawiedliwić wybicie słabszych i starszych z powodu walki z koronawirusem?
Nie. I nie podoba mi się to, że ludzie z covidem są teraz na uprzywilejowanej pozycji względem ludzi z wylewami, zawałami, nowotworami. Nasze państwo zrzuca z łóżek jednych, żeby wsadzić na nie drugich. Jest to debilizm; walka z covidem powinna być czymś dodatkowym na co państwo powinno wydać gruby hajs zamiast na TVP. Czas na przygotowania mieliśmy w lato. Twój argument nie jest argumentem przeciwko walce z covidem tylko przeciwko nieudacznym politykom.
freeman napisał(a): 3. Święta prawda. Każdy powinien mieć jednak prawo do bycia odpowiedzialnym według własnego przekonania.
Nie. Twoje przekonania i mniemania o odpowiedzialności są ograniczone zdrowiem i życiem innych ludzi.
Iselin napisał(a): Niektórzy nie mają. Ja już przy okazji pierwszego lockdownu rozmawiałam z laskami, które uważały, że to, że ich rodzice nie żyją, daje im jakieś prawo do wypowiadania się, iż każdy musi umrzeć. Było to w odpowiedzi na to, że inni niepokoją się o swoich rodziców. Bo panienki chcą "żyć normalnie", chodzić do fryzjera, na rower, nordic walking itd.
Smutne to i głupie.
Iselin napisał(a): Ten wirus zabija także osoby w sile wieku, chociażby z powodu burzy cytokinowej, ale fakt, że jednak statystycznie jesteśmy mniej narażeni. Protestuje też dużo ludzi bardzo młodych, a takim częściej wydaje się, że są nieśmiertelni.
Młodych i w sile wieku zabija ale bardzo mało. Gdyby zabijał ich (nas) w takim stopniu co starych i chorych, to wszyscy siedzieliby w domach na dupach na dobrowolnej kwarantannie. Ale jak im realnie mało co grozi, to chuj, można mieć wyjebane.
zefciu napisał(a): Niby tak. Ale wychodzi na to, że nawet SARS-CoV-2 nienawidzi Kaczyńskiego i zgodził się spowolnić rozprzestrzenianie właśnie wtedy, jak zaczęły się strajki. No ma chłop pecha.
Niby jak się spowalnia? Po prostu mamy najmniej w Europie przeprowadzanych testów na dobę.
Poligon. napisał(a): To prawda, tyle, że odbyło się to kosztem totalnego lockdownu, a ja próbuję wykazać, że można walczyć z covidem, bez demolowania gospodarki i rujnowania stosunków społecznych.
Przydałaby się jakaś droga pośrednia, bo jak gospodarka jebnie i nie będzie kasy na służbę zdrowia to ludzie i tak umrą i tak. Zresztą już umierają. W Radomiu już do ludzi nawet karetki nie jeżdżą, bo wszystkie są zajęte. Masz zawał albo wylew to jesteś kaput, nikt ci nie pomoże.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

