Mimo że mieszkam na wsi, coraz więcej przypadków zachorowań bezpośrednio koło mnie, osób z którymi miałam kontakt. Zła wiadomość: można to świństwo mieć kilka razy w krótkich (dwu- trzymiesięcznych) odstępach czasu i za każdym razem przechodzić ciężko (niezbędna hospitalizacja).
I chociaż brytyjska służba zdrowia do najlepszych nie należy, zawsze myślałam, że jest niewiele lepsza od polskiej, to teraz widzę, że to niebo i ziemia. Z tego co czytam i słyszę w rozmowach z osobami mieszkającymi w Polsce, w kraju jest tragedia. A tutaj jest jako tako, wszystko w miarę dobrze zorganizowane.
I chociaż brytyjska służba zdrowia do najlepszych nie należy, zawsze myślałam, że jest niewiele lepsza od polskiej, to teraz widzę, że to niebo i ziemia. Z tego co czytam i słyszę w rozmowach z osobami mieszkającymi w Polsce, w kraju jest tragedia. A tutaj jest jako tako, wszystko w miarę dobrze zorganizowane.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.

