Lumber - mylisz Obamacare z Social Security, który faktycznie jest finansowany via budżet i stanowi znaczną jego część.
Obamacare, to raczej coś na kształt ichniego OFE, jest jak na nasze standardy bardzo kapitalistyczny z lekką nutą przymusu (co tak wk... redneków).
A jest adresowany do takich Januszków biznesu jak ja czy Lumber, którzy masowo się w ogóle nie ubezpieczali, licząc że będą wiecznie młodzi i zdrowi.
I w efekcie, jak przychodziło co do czego, zostawali odprawieni z kwitkiem na paracetamol.
Uściślijmy, obaj kandydaci zdobyli rekordową liczbę głosów w porównaniu do poprzednego starcia Donalda i Hilary.
Biden prawie 4 mln więcej, a Trump 1 mln.
Więc wszyscy zadowoleni.
Obamacare, to raczej coś na kształt ichniego OFE, jest jak na nasze standardy bardzo kapitalistyczny z lekką nutą przymusu (co tak wk... redneków).
A jest adresowany do takich Januszków biznesu jak ja czy Lumber, którzy masowo się w ogóle nie ubezpieczali, licząc że będą wiecznie młodzi i zdrowi.
I w efekcie, jak przychodziło co do czego, zostawali odprawieni z kwitkiem na paracetamol.
Cytat:Jeśli chodzi o wartość w dolarach, to amerykański program Social Security jest największym programem rządowym na świecie i będącym jednym największych wydatków w budżecie federalnym, wynoszącym 20,8% dla Social Security, w porównaniu do 20,5% na obronę i 20,1% dla Medicare/Medicaid[15]. Social Security jest obecnie największym programem socjalnym w USA, gdzie w 2003 roku, łączne wydatki dla wszystkich programów ubezpieczeń społecznych stanowiły 37% wydatków rządowych i 7% PKB[16]. Szacuje się obecnie, że Social Security utrzymuje, około 40 procent wszystkich Amerykanów w wieku 65 lat lub starszych, z dala od ubóstwa.
Cytat:korsarz
I dlatego, dzięki Trumpowi, na GOP zagłosowała w obecnych wyborach rekordowa liczba "nie-białych"? Litości.
Różnica między kandydatami w tej skali jest minimalna, nikt więc nie utracił żadnego prawa do rządzenia krajem, żadnej niebieskiej fali nie było w tych wyborach. Trump może odbębnić sukces, bo od lat 60-tych, mniej więcej od porażki Goldwatera, GOP nie potrafił zdobywać głosu "kolorowych", dzięki Trumpowi wreszcie się to udało.
Uściślijmy, obaj kandydaci zdobyli rekordową liczbę głosów w porównaniu do poprzednego starcia Donalda i Hilary.
Biden prawie 4 mln więcej, a Trump 1 mln.
Więc wszyscy zadowoleni.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

