Baptiste napisał(a): Myślę, że w ramach swojej lini obrony mogą się powoływać na silny gniew i frustrację, którą niewątpliwie czują.
W Polsce, ale i za oceanem jest to dość popularna ostatnimi czasy forma usprawiedliwienia dla wandalizmu i agresji na ulicach. To trochę taki kapitan obvious, że jak ktoś demoluje to siedzi w nim jakieś wkurwienie, ale skoro w innych przypadkach to działa to myślę, że i oni mogą spróbować tej strategii.
Przecież to nie był protest a marsz z okazji święta. Czują gniew i frustrację z powodu święta odzyskania niepodległości? Co ich w tym święcie konkretnie gniewa i frustruje?
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

