Baptiste napisał
To przykład z USA, a dyskusje wyglądają tam podobnie jak tutaj. Na argumenty mamy wydziwianie, sprowadzanie do absurdu. Idzie to w parze ze szczuciem.
Po tych wydarzeniach pracownicy Zakładu Prawa Karnego na Wydziale Prawa i Administracji UAM w Poznaniu jednogłośnie zwrócili się do Piskorskiego o rezygnację z kierowania zakładem. W rozmowie z "Głosem Wielkopolski" potwierdziła to prof. Iwona Sepioło-Jankowska, która sama pracuje w zakładzie kierowanym przez sędziego Trybunału Konstytucyjnego.
Niemal równocześnie w internecie pojawiła się też petycja do władz UAM o całkowite zerwanie współpracy z sędzią Piskorskim. Podpisały ją już ponad cztery tysiące osób.
https://wiadomosci.onet.pl/poznan/aborcj...ni/lkbtkzk
Warto przeczytać. Czy zarzucono TK złą konstrukcje prawną orzeczenia? Oczywiście nie, ponieważ pod względem prawnym jest właściwa i zgodna z linią TK pod przewodnictwem prof Rzeplińskiego i prof Zolla. Tym bardziej, że Konstytucja używa pojęcia "prawdopodobieństwo", gdy tymczasem nauka zrobiła przez ten czas gigantyczny postęp. Tam gdzie kiedyś było prawdopodobieństwo uszkodzenia płodu, jest teraz pewność. Wszystko to należy uregulować. (kwestia uczestnictwa tzw dublerów nie gra tu roli, inna sprawa)
Kto jak kto, członkowie i pracownicy wydziału Prawa i Administracji, to nie wyjąca tłuszcza na ulicach, muszą mieć świadomość powyższych faktów. Powód? Żadne merytoryczne zarzuty jedynie czysta ideologia, wraca nowe - głęboka komuna, stalinowskie lata 50 siąte. Ludzie mający odmienne zdanie od systemu byli wówczas szykanowani, zwalniano ich z pracy, publicznie potępiano wytykając niewłaściwa postawę ideologiczną. Powstało z czasem powiedzenie - dobry fachowiec, ale bezpartyjny. Prof Piskorski jeden wybitniejszych polskich prawników, niestety nie ma właściwego kręgosłupa moralnego kultury marksistowskiej. Postąpił zgodnie ze swoim przekonaniem i sumieniem. Lud pracujący miast i wsi domaga się jego odejścia. Kiedyś robiono to na masówkach, teraz w internecie, tylko taka różnica.
Podobnie zaszczuto za to samo prof Budzyńską:
A dalej
https://niezalezna.pl/358990-oskarzona-p...nie-zaluje
Czy naprawdę po za jednostkami nikt nie rozumie o co w tym chodzi?
Lenin miał bardzo bystre spostrzeżenie, które podsumował - pożyteczni idioci. Nie chodzi tu by kogoś wskazywać palcem. Po prostu tak jak podczas każdej rewolucji wielu się wydaje, że konieczne stają sie takie działania dla powstania czegoś lepszego. Złudzenie, zaszczuwania jak na powyższym przykładzie nigdy się nie kończy. Po nim szczuci będą następni teraz nawet całkiem postępowi.
Ataki na kościoły towarzyszą każdej rewolucji, ponieważ ma ona zawsze korzenie satanistyczne, bez względu co kto na ten temat myśli. Są koniecznie do zniszczenia samodzielnego myślenia innych lub destrukcji tożsamości. Jadąc parę lat po wojnie przez Chorwacje widziałem jak w każdej wsi, miasteczku ogarniętym pożogą był spalony kościół. Nawet nie zburzony, brakowało może środków, może czasu, ale zawsze przynajmniej spalony.
ad Marsz Niepodległości na którego temat zszedł już wcześniej.
Z relacji na żywo z WP.
14:49, 11.11.2020
Obecny na Marszu Niepodległości reporter WP Jan Rojewski przekazał, że petardy są rzucane w uczestników znajdujących się na czele marszu i stanowią zagrożenie dla ludzi idących w pochodzie.
https://wiadomosci.wp.pl/narodowe-swieto...772132256a
Oczywistą rzeczą jest, że było prowokacje, Kiedyś spalona budka, tajniacy katujący uczestników, czy kamienie zza kordonów policji. Są filmy jak "nieznani sprawcy" wrzucają między ludzi petardy. Teraz kurz opadł, pohasano sobie i wszystko się skończyło. Szkody zadane przez poprzednie strajki są znacznie gorsze, schamienie zostało usankcjonowane, a to oznacza tylko równanie w dół.
Cytat:Inna forma polowania to zaszczucie aż na śmierć (samobójstwo). W ten sposób zginął Jake Gardner, nie mieli dla niego litości gdyż w samoobronie zabił czarnoskórego we własnym barze. Niestety wydarzyło się to podczas protestów, więc został osądzony w mediach wszelakich w trybie sądu wojennego, bez prawa do obrony.
To przykład z USA, a dyskusje wyglądają tam podobnie jak tutaj. Na argumenty mamy wydziwianie, sprowadzanie do absurdu. Idzie to w parze ze szczuciem.
Po tych wydarzeniach pracownicy Zakładu Prawa Karnego na Wydziale Prawa i Administracji UAM w Poznaniu jednogłośnie zwrócili się do Piskorskiego o rezygnację z kierowania zakładem. W rozmowie z "Głosem Wielkopolski" potwierdziła to prof. Iwona Sepioło-Jankowska, która sama pracuje w zakładzie kierowanym przez sędziego Trybunału Konstytucyjnego.
Niemal równocześnie w internecie pojawiła się też petycja do władz UAM o całkowite zerwanie współpracy z sędzią Piskorskim. Podpisały ją już ponad cztery tysiące osób.
https://wiadomosci.onet.pl/poznan/aborcj...ni/lkbtkzk
Warto przeczytać. Czy zarzucono TK złą konstrukcje prawną orzeczenia? Oczywiście nie, ponieważ pod względem prawnym jest właściwa i zgodna z linią TK pod przewodnictwem prof Rzeplińskiego i prof Zolla. Tym bardziej, że Konstytucja używa pojęcia "prawdopodobieństwo", gdy tymczasem nauka zrobiła przez ten czas gigantyczny postęp. Tam gdzie kiedyś było prawdopodobieństwo uszkodzenia płodu, jest teraz pewność. Wszystko to należy uregulować. (kwestia uczestnictwa tzw dublerów nie gra tu roli, inna sprawa)
Kto jak kto, członkowie i pracownicy wydziału Prawa i Administracji, to nie wyjąca tłuszcza na ulicach, muszą mieć świadomość powyższych faktów. Powód? Żadne merytoryczne zarzuty jedynie czysta ideologia, wraca nowe - głęboka komuna, stalinowskie lata 50 siąte. Ludzie mający odmienne zdanie od systemu byli wówczas szykanowani, zwalniano ich z pracy, publicznie potępiano wytykając niewłaściwa postawę ideologiczną. Powstało z czasem powiedzenie - dobry fachowiec, ale bezpartyjny. Prof Piskorski jeden wybitniejszych polskich prawników, niestety nie ma właściwego kręgosłupa moralnego kultury marksistowskiej. Postąpił zgodnie ze swoim przekonaniem i sumieniem. Lud pracujący miast i wsi domaga się jego odejścia. Kiedyś robiono to na masówkach, teraz w internecie, tylko taka różnica.
Podobnie zaszczuto za to samo prof Budzyńską:
Cytat:W grudniu 2018 r. studenci II roku socjologii w piśmie skierowanym do rektora Uniwersytetu Śląskiego prof. Kowalczyka oskarżyli panią o podanie definicji rodziny, złożonej z męża, żony, dzieci, innych krewnych, o nazwanie płodu dzieckiem, o brak aprobaty dla żłobków, jak i o "promowanie ideologii anti-choice, antysemityzmu, homofobii, dyskryminacji wyznaniowej, radykalnego katolicyzmu"... Czym ta sytuacja była dla pani?
Szokiem... Tym bardziej, że pismo mam ciągle w postaci anonimu, czyli bez podpisu autorów.
A dalej
Cytat:50 lat wcześniej, w okresie demokracji ludowej, mój ojciec - nauczyciel liceum męskiego w Wielkopolsce (był tam profesorem jeszcze przed II wojną światową) - także został zmuszony do odejścia, bo młodzież z aktywu ZMS napisała skargę, że niewłaściwie wychowuje swoich uczniów. Zbyt wielu jego wychowanków wstępowało do seminarium duchownego. W nowym ustroju, demokracji liberalnej promującej wolność słowa, sytuacja się powtarza. Ściga się nauczyciela akademickiego za „niewłaściwą” definicję rodziny, opis tradycyjnych ról społecznych w rodzinie na podstawie oskarżeń garstki młodych ludzi, którzy ledwo ukończyli pierwszy rok studiów, ale już wiedzą, że ich wykładowca przynosi szkodę nauce...
https://niezalezna.pl/358990-oskarzona-p...nie-zaluje
Czy naprawdę po za jednostkami nikt nie rozumie o co w tym chodzi?
Lenin miał bardzo bystre spostrzeżenie, które podsumował - pożyteczni idioci. Nie chodzi tu by kogoś wskazywać palcem. Po prostu tak jak podczas każdej rewolucji wielu się wydaje, że konieczne stają sie takie działania dla powstania czegoś lepszego. Złudzenie, zaszczuwania jak na powyższym przykładzie nigdy się nie kończy. Po nim szczuci będą następni teraz nawet całkiem postępowi.
Ataki na kościoły towarzyszą każdej rewolucji, ponieważ ma ona zawsze korzenie satanistyczne, bez względu co kto na ten temat myśli. Są koniecznie do zniszczenia samodzielnego myślenia innych lub destrukcji tożsamości. Jadąc parę lat po wojnie przez Chorwacje widziałem jak w każdej wsi, miasteczku ogarniętym pożogą był spalony kościół. Nawet nie zburzony, brakowało może środków, może czasu, ale zawsze przynajmniej spalony.
ad Marsz Niepodległości na którego temat zszedł już wcześniej.
Z relacji na żywo z WP.
14:49, 11.11.2020
Obecny na Marszu Niepodległości reporter WP Jan Rojewski przekazał, że petardy są rzucane w uczestników znajdujących się na czele marszu i stanowią zagrożenie dla ludzi idących w pochodzie.
https://wiadomosci.wp.pl/narodowe-swieto...772132256a
Oczywistą rzeczą jest, że było prowokacje, Kiedyś spalona budka, tajniacy katujący uczestników, czy kamienie zza kordonów policji. Są filmy jak "nieznani sprawcy" wrzucają między ludzi petardy. Teraz kurz opadł, pohasano sobie i wszystko się skończyło. Szkody zadane przez poprzednie strajki są znacznie gorsze, schamienie zostało usankcjonowane, a to oznacza tylko równanie w dół.

