kmat,
zgadzając się z Twoją analizą powodów dla których niemożliwe było zaistnienie w Polsce jakiegokolwiek ruchu politycznego, opartego nie o emocje a o racjonalną ocenę rzeczywistości, dodałbym jako zasadnicze przyczyny tego stanu, zaszłości historyczne i pozbawienie społeczeństwa możliwości rzeczowej dyskusji na tematy publiczne. Najpierw przez dekady PRLu było to zakazywane i tłumione, a w III RP zastąpiono taką dyskusję zbiorowymi uniesieniami, czy to politycznej, czy religijnej natury. Dodaj do tego szkołę rodem już nawet nie z XIX, a z XVIII wieku, gdzie zakazuje się aktywności i zmusza do tępego przyjmowania przekazu płynącego ex cathedra a otrzymasz pulpę w której doskonale czują się populiści wszelkiej maści, ale która nie może być podglebiem do zakorzenienia się ruchu konserwatywnego.
zgadzając się z Twoją analizą powodów dla których niemożliwe było zaistnienie w Polsce jakiegokolwiek ruchu politycznego, opartego nie o emocje a o racjonalną ocenę rzeczywistości, dodałbym jako zasadnicze przyczyny tego stanu, zaszłości historyczne i pozbawienie społeczeństwa możliwości rzeczowej dyskusji na tematy publiczne. Najpierw przez dekady PRLu było to zakazywane i tłumione, a w III RP zastąpiono taką dyskusję zbiorowymi uniesieniami, czy to politycznej, czy religijnej natury. Dodaj do tego szkołę rodem już nawet nie z XIX, a z XVIII wieku, gdzie zakazuje się aktywności i zmusza do tępego przyjmowania przekazu płynącego ex cathedra a otrzymasz pulpę w której doskonale czują się populiści wszelkiej maści, ale która nie może być podglebiem do zakorzenienia się ruchu konserwatywnego.

