DziadBorowy napisał(a): Weto to z jednej strony 240 mld w plecy, więc wychodzi po 80 mld za stołek Piotrowicza, Pawłowicz i "odkrycia towarzyskiego".
Ale przecież tutaj nie o stołki dla nich chodzi (zwłaszcza, że akurat ta dwójka dostała stołki w TK legalnie), a o przetrącenie władzy sądowniczej w Polsce.
Cytat:Z drugiej strony zezwolenie na postępujący demontaż praworządności w Polsce będzie miał dużo gorsze skutki niż utrata tego finansowania.
No właśnie.
Cytat:Tak czy siak jestem tutaj pesymistą i nie sądzę aby to wszystko dobrze się skończyło.
Ale co definiujesz jako „dobre zakończenie”? Bo jeśli PiS ma paść, to musi paść wskutek czegoś. I logiczne jest, że w sytuacji, gdy PiS ma władzę prawie absolutną – to „coś” odbije się też negatywnie na sytuacji Polski, a ich następcy będą musieli po nich posprzątać. Zatem jedyne, na co możemy liczyć, to to, aby spowodowane dla kraju straty były jak najmniejsze. Zdecydowanie zatem utrata przez Polskę dotacji unijnych i w rezultacie dalsza pika poparcia dla PiS może być w naszej sytyacji kwalifikowana jako
happy end.