cyd napisał(a):I tak i nie. W końcu kiedy Polska aspirowała do bycia w UE, to jednym z głównych zadań transformacyjnych była reforma postsowieckiego wymiaru sprawiedliwości, z jego ręcznym sterowaniem, fasadowymi organami i służalczością wobec 'własti'.Sofeicz napisał(a):Wreszcie ta pizdowata UE zabrała się za pryncypia, bo jak dotąd, to robiła wszystko po unijnemu, czyli bez jaj.Jest uzasadnienie, że te restrykcje nie powinny dotyczyć spraw związanych z obyczajem. Chodzi w istocie o złe rozporządzenie funduszami.
Do Inspektora - jak się zapisujesz do koła wędkarskiego i cię przyłapią na tłuczeniu ryb granatami albo prądem, to wylatujesz na zbity łeb.
Dotarło? (to jest pytanie retoryczne, nie musisz odpowiadać).
fundusze unijne a praworządność
A tu się kółko zatoczyło i jesteśmy właściwie w punkcie wyjścia.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

