Jak na razie Covid, to była dla mnie abstrakcja z TV.
Ale właśnie się dowiedzialem, że sympatyczny znajomy mojego sąsiada, który przychodził do naszego ogródka się przekręcił.
Miał cukrzycę ale był ogólnie w dobrej formie. 10 dni wystarczyło, żeby chłop wyniósł do Krainy Wielkich Łowów.
RIP.
Ale właśnie się dowiedzialem, że sympatyczny znajomy mojego sąsiada, który przychodził do naszego ogródka się przekręcił.
Miał cukrzycę ale był ogólnie w dobrej formie. 10 dni wystarczyło, żeby chłop wyniósł do Krainy Wielkich Łowów.
RIP.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

