No więc w przypadku obojnaków ewentualnie dopuściłbym możliwość podjęcia decyzji o płci. Ale to jest wyjątek, który wynika właśnie z obiektywnych zjawisk biologicznych, a nie czyjegoś widzimisię.
Poza tym, oczywiście, jeśli w przyszłości pojawi się technologia pozwalają na realną zmianę płci, człowiek powinien mieć prawo decydować o jej wyborze - ale znowuż, będzie to wybór co do tego, jaki fakt biologiczny chcemy, żeby zaistniał realnie, a nie ignorowanie faktów biologicznych na rzecz czystego chciejstwa.
Poza tym, oczywiście, jeśli w przyszłości pojawi się technologia pozwalają na realną zmianę płci, człowiek powinien mieć prawo decydować o jej wyborze - ale znowuż, będzie to wybór co do tego, jaki fakt biologiczny chcemy, żeby zaistniał realnie, a nie ignorowanie faktów biologicznych na rzecz czystego chciejstwa.
Nie będzie mi Chrystus panem, niech krew swoją sam pije.
Mój jest udział w jeziorze ognia i siarki.
Moja twórczość: https://ateista.pl/showthread.php?tid=14690
Mój jest udział w jeziorze ognia i siarki.
Moja twórczość: https://ateista.pl/showthread.php?tid=14690

