W takim razie prędzej uwierzę w twoje marsjańskie pochodzenie niż regularne przeglądanie Onetu. Walili tym tak, że niemal w lodówki wyskakiwało. A sugerowanie mi lamentowania z narzucaniem poglądów zachowaj dla siebie. Nikt mi ich wrzuceniem słowniczka na swojej stronie internetowej nie narzuca. Sugerowałem indoktrynację dla zainteresowanych, a to nie to samo. Widocznie zadziałało „uderz w stół”.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
