Baptiste napisał(a): Jeżeli Janusz nakazuje mówić do siebie Marta, a co więcej za tym oczekiwaniem nie stoją jakieś istotne ruchy ze strony tej osoby aby być bardziej Martą niż Januszem (diagnoza medyczna, zaawansowane zmiany w wyglądzie, itp.). Tzn. jest to właśnie casus Margota, który nie jest nawet transseksualistą, to ja takie oczekiwanie uważam za obraźliwe w stosunku do mojej osoby. Jest to objaw braku szacunku dla mojego rozumu i dlatego nie mam zamiaru w najmniejszym stopniu ulegać takim oczekiwaniom.
Czym innym jest uznanie kogoś takiego za kobietę, a czym innym zwracanie się do niej tak jak jej na tym zależy. Gdybym za każdym razem widząc przejawy czyjejś nieracjonalności czuł się obrażony to musiałbym obrażać się bez przerwy. Przykładowo spora część manifestacji światopoglądu osób religijnych uważam za brak szacunku nie tyle do mojego rozumu a do rozumu w ogóle. Owszem gdyby ktoś taki domagał się zadeklarowania, że podzielam jego wierzenia to grzecznie bym zaprzeczył. Ale w pozostałych sytuacjach nie robię nic aby zaznaczyć, że moim zdaniem jego wierzenia i ich przejawy to idiotyzm. Tak samo gdyby Janusz domagał się zadeklarowania, że uznaję go faktycznie za kobietę to bym odmówił. Ale w ograniczonym zakresie jeżeli mu na tym zależy mogę go tak traktować tak jak w ograniczonym zakresie zgadzam się na uczestniczenie w części przejawów religijności w przypadku osób wierzących.
lumberjack napisał(a): Na Zachodzie zmusza się ludzi do akceptacji debilizmów rodzących absurdalne sytuacje:Po pierwsze w jaki sposób się zmusza skoro nawet wyrok sądu zabronił jej startowania w tych zawodach. To, że ktoś czegoś się domaga to nie jest zmuszanie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Caster_Semenya
Na szczęście to czego nie dostrzegają lub nie chcą dostrzegać lewaki, dostrzegł w zeszłym roku szwajcarski sąd:
W sierpniu 2019 roku poinformowano, że wyrokiem szwajcarskiego sądu Semenya nie będzie mogła wystartować w konkurencjach kobiecych na Lekkoatletycznych Mistrzostwach Świata 27 września – 6 października w Dausze, w Katarze. "Nie chcemy jej odmawiać kobiecości, ale pod względem biologicznym Caster Semenya jest mężczyzną. Ma ogromną przewagę nad kobietami – powiedział Jose Maria Odriozola, członek rady Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych (IAAF)."
Po drugie mamy tutaj zupełnie inną sytuację - to nie jest jak margot osoba która po prostu deklaruje się jako kobieta będąc 100% mężczyzną ale osoba, której płeć budzi wątpliwości. Z tego co czytałem to nie jest nawet osoba która zmieniła płeć, ale osoba o cechach kobiecych, która jednak ma wewnętrzne jądra produkująca testosteron nadający jej niektóre cechy męskie. Więc jeżeli do czegoś nadaje się ten przykład to chyba tylko do tego aby wykazać, że sprawa płci nie zawsze to jest proste 0 lub 1.
Cytat:A w innych przypadkach też miałbyś podobne podejście? Gdybym chciał, żebyś się do mnie zwracał per Napoleon albo Jan Kulczyk, bo czuję się jednym albo drugim, to byś to zaakceptował i uszanował czy może pomyślałbyś o tym, że się nadaję do wariatkowa?
To zależy, jeżeli to byłby jedyny objaw szaleństwa to po prostu potraktowałbym to jako jedno z wielu dziwactw jakie występują wśród ludzi i nie widziałbym żadnego powodu do zamykania kogoś w wariatkowie. Dodatkowo osoby z takimi zaburzeniami świadomości częściej pojawiają się w kawałach o wariatach i tego typu anegdotkach niż w realnym życiu. A jeżeli już nawet to zazwyczaj tego typu zaburzenia świadomości są jednym z wielu, o wiele poważniejszych objawów choroby, która faktycznie może wymagać leczenia ze względu na ryzyko dla pacjenta. Jeżeli natomiast jedyne objawy jakie bym zaobserwował u Ciebie to chodzenie w dziwnej czapce i przedstawianie się jako Napoleon Bonaparte, to niezależnie od tego co bym uważał, gdyby Ci zależało mógłbym się do Ciebie tak zwracać. Co nie oznacza, że w pełni traktowałbym Cię jako cesarza Francji - więc na pokłony i wykonywanie rozkazów raczej nie licz.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

