dammy napisał(a):"Samo reprezentowanie umysłowi ludzkiemu jakiejś rzeczy dokonuje się poprzez jakieś obrazy i wedle porządku natury jest potrzebne, by obrazy te były przedstawione zmysłom, a następnie wyobraźni, a po trzecie intelektowi możnościowemu, który doznaje przemiany od obrazów wziętych z wyobraźni, według ich prześwietlenia przez intelekt czynny(...)
(...)Natomiast sąd ludzkiego umysłu dokonuje się w następstwie światła intelektu”(...)
(...)I tego właśnie dotyczy tzw. interpretacja – wyjaśnianie powiedzeń. Może też zachodzić [uzyskanie światła] dla osądzania wedle Boskiej prawdy tego, co człowiek poznaje w porządku naturalnym, a także dla osądzania prawdziwie i skutecznie tego, co ma się czynić, wedle powiedzenia Izajasza (63, 14): »Duch Pański był jego przewodnikiem«.
Tak więc jest jasne, że objawienie prorockie dokonuje się albo jedynie przez udzielanie światła, a niekiedy także przez obrazy wrażane na nowo lub też inne ich uporządkowanie” "Suma Teologiczna" q173 a.1-2 za:
http://www.ptta.pl/pef/pdf/i/Intellectusf.pdf
„treść i prawda liczby są obecne dla wszystkich rozumujących”11. Jednak treść i prawda liczby jest jedna. Zatem jest czymś koniecznym, aby było czymś jednym według tego, że jest obecne dla wszystkich. Tym zaś jest intelekt czynny, którego mocą abstrahujemy ujęcia powszechne pochodzące z rzeczy. Zatem intelekt czynny jest jeden we wszystkich"
A może jakiś komentarz do cytatu? bo narazie nie wiadomo co chciałeś tym udowodnić? Jeżeli chciałeś dowieść że poglądy Michała Hellera i Tomasza są zbieżne to mylisz się radykalnie. Tomasz nie reprezentował żadnego teistycznego naturalizmu. Uważał że cuda zachodzą i są poza porządkiem przyrody. Zbliżony pogląd do T.N. prezentowali np. Wilhelm z Conches, Abelard z Bath w mniejszym stopniu Bernard z Chartes. No ale oni to nie Tomasz ani inni scholastycy
Ps; Tylko należy pamiętać że nawet oni w swych poglądach nie negowali tego że Bóg działa w świecie

