Żarłak napisał(a): Dużo ważniejszą sprawą jaka się dzieje obecnie, to bezprecedensowe parcie PiS na zwarcie z obywatelami. Ciekawe czy Ziobro sam to wymyślił czy ktoś mu dał zlecenie żeby zagonić dziadka w pułapkę ekstremizmu. Tylko masowy opór obywateli może powstrzymać tę bandę.
No Gowin w radiu mówił, że "prowadzone są rozmowy z PSL", co prawda z całkiem innej mańki, ale coś czuję, że po babskim abordażu, szczury uciekają z tego Titanica. PiS na moje oko po prostu dzieli i rządzi. 400 mln dla artystów miało za zadanie zamknąć im ryje i pokazać, że oni też biorą, a to zbrodnia. "Wulgarne Kurewki" czy LGBT miały za zadanie być kozami ofiarnymi za przyrost zakażeń. A aborcja miała oddzielić 20% święcie zapatrzonych od reszty koniunkturalnej i dać mediom kurwizji kontent na potrzeby odganiania opinii publicznej od zdychającej służby zdrowia i unijnych ataków za rozpieprzanie prawa. Miało też za zadanie pokazać "hipokryzję" konstytucjonistów, którzy krzyczeli przeciw łamaniu konstytucji, a sami łamią! PiS ma po swojej stronie tyle betonu, że mogli by lotniska budować i to tak lotnego, że im różnicy żadne prawne niuanse nie robią. Tego nie ma żadna partia i dzięki temu jak już wykończą gospodarkę to będą nietykalni jak PZPR. To jest cyniczna gra i albo to Kaczor zwariował, albo udaje, albo z niego robią. Tak czy siak. PiSu nikt nie rozliczy po żadnych wyborach. I ja w żadne zwariowania nie wierzę. To zbyt wyrachowane jest jak na wariata.
Sebastian Flak

